Ze Śnieżki na Szrenicę

Samotnie wybieram się w Karkonosze. Trasa zaczyna się w Marciszewie. Nocuję w Karpaczu, następnego dnia przebijam się do Szklarskiej Poręby, ale nie asfaltem. Wybieram czerwony szlak granią Karkonoszy, który mimo ogromnego wysiłku i częstego pchania roweru okazuje się niezwykle piękny i widowoskowy.

Czytaj dalej →