Czeska Szwajcaria to niewielki obszar na pograniczu Czech i Nimiec. Niezwykła uroda tego miejsca przyciąga wielu turystów. Ciekawa górska miejscówka.
Około godziny 13:00 wysiadamy w Marciszewie z pociągu do Jeleniej Góry i ruszamy do schroniska U Rumcajsa w Szklarskiej Porębie. Następnego dnia udajemy się przez Góry Izerskie na Izerski Stóg, gdzie nocujemy. Rano ruszamy przez granicę do Czech i wieczorem docieramy do Srbskiej Kamenicy. Zatrzymujemy się na polu namiotowym U Ferdynanda. Następnego dnia na lekko zwiedzamy Pravnicą Bramę, Hreńsko i wieczorem zataczając kółko po Czeskiej Szwajcarii wracamy do Ferdynanda. Następnego dnia ruszamy w kierunku Polski i przez Góry Łużyckie docieramy przez Trójstyk PL-DE-CZ do Zgorzelca, gdzie kończymy wycieczkę.
Użyteczne informacje
Góry Rudawskie mają bardzo ostre podjazdy, które okazały się największymi na całej wycieczce. Góry Izerskie to w większości drogi szutrowe i szlaki przejezdne dla rowerów górskich, treking w wielu miejscach jedzie, ale czasem trzeba go przepchać fragmentami. W Polsce jest mało campingów naniesionych na mapy, czasem spotykaliśmy camping, którego nie było ani na mapach, ani w nawigacji GPS.
W Czechach spanie na campingach jest bardzo popularne i tanie. Jest sporo campingów, które są naniesione na mapy, które można kupić na każdej stacji paliw. Kierowcy jeżdżą dużo ostrożniej niż w Polsce. Sklepy są otwarte podobnie jak w Polsce. Bardzo łatwo znaleźć jakiś sklep otwarty w sobotę, jednak problemy są wieczorem, ponieważ życie przenosi się do pubów , w których nie kupimy produktów spożywczych, poza napojami procentowymi. Czesi są przyjaźni, ale mówią słabo po angielsku w rejonie Czeskiej Szwajcarii, więcej osób próbuje rozmawiać po niemiecku.